Discussion:
CHIP leci w dół (?)
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
SOCAR
2006-03-12 10:33:42 UTC
Permalink
Witam!

Ostatnimi czasy mam nieodparte wrażenie że CHIP zaczął traktować
czytelników jak Microsoft traktuje UE w sprawie dostarczenia adekwatnej
dokumentacji do ich produktów/kodu (dla niewtajemniczonych ostatnio Unia
zarzuciła MS że zmalała użyteczność, choć wzrosła objętość dokumentacji
programów giganta z Redmond. -- http://www.di.com.pl/news/13062,1.html)

Możliwe że jest to tylko moje wrażenie, jednak ciągle mam w pamięci
prenumeratorów którzy ostatnimi czasy zaczeli jakoś liczniej opuszczać
grono stałych czytelników tegoż magazynu. Sam ostatnimi czasy złapałem się
na tym że CHIPa czytam coraz rzadziej (choć jestem prenumeratorem) i gdy
dojde któryś tam raz do końca trafia on "gdziekolwiek poza zasięgiem rąk" i
zostaje zapomniany. Czyżby treść CHIPa mi nie wystraczała? Albo była zbyt
często powtarzana ? Mało merytoryczna ? A może to kwestia tego że CHIP nie
może zadowolić każdego - więc stara się "ogólnie" podchodzić do tematu co
może mnie nie satysfakcjonuje ?

Pisze tu z nadzieją że ktoś odpowie gdyż obserwuje od jakiegoś czasu także
zanik CHIPowych grup dyskusyjnych. Coraz mniej ludzi pisze "ogólne posty",a
jedynie tylko z problemami technicznymi itp. A na grupie chip.artykuly nic
się nie pojawiło od dawien dawna.

Czyżby CHIP "schodził na psy" ? A może tematyka _mi_ już nie wystarcza?
Do tej pory subskrybowałem jeszcze kanał RSS. Ostatnio złapałem się również
na tym że ... kompletnie go nie czytam. Dlaczego ? To jest chyba dobrym
powodem:
Loading Image...
Jeżeli działowi reklamy chodziło o to żeby informacja o "Nowym lepszym ..."
do mnie dotarła to oświadczam: *TAK* *DOTARŁA*

Troche smutno, bo gdy miałem lat naście to CHIP wydawał się być grubszy,
ciekawszy itp. A może byłem wtedy bardziej ciekaw świata ? Sam nie wiem.
Wiem tylko że mam wrażenie że z CHIPem i "światem" go otaczającym nie
dzieje się nic dobrego.

A może to tylko moje zdanie ?
--
SOCAR (***@iv.pl)
pw
2006-03-12 11:28:58 UTC
Permalink
Witam
Post by SOCAR
Ostatnimi czasy mam nieodparte wrażenie że CHIP zaczął traktować
czytelników jak Microsoft traktuje UE w sprawie dostarczenia adekwatnej
dokumentacji do ich produktów/kodu [...] Sam ostatnimi czasy złapałem się
na tym że CHIPa czytam coraz rzadziej (choć jestem prenumeratorem) [...] Czyżby treść CHIPa mi nie wystraczała? Albo była zbyt
często powtarzana ? Mało merytoryczna ? A może to kwestia tego że CHIP nie
może zadowolić każdego - więc stara się "ogólnie" podchodzić do tematu co
może mnie nie satysfakcjonuje ?
Witam w klubie.
Post by SOCAR
Pisze tu z nadzieją że ktoś odpowie gdyż obserwuje od jakiegoś czasu także
zanik CHIPowych grup dyskusyjnych. Coraz mniej ludzi pisze "ogólne posty",a
jedynie tylko z problemami technicznymi itp. A na grupie chip.artykuly nic
się nie pojawiło od dawien dawna.
Artykuły są tak nijakie, że nie są w stanie zachęcić do jakiej kolwiek
dyskusji.

Jedyne tematy pojawiające się na chip.artykuly co jakiś czas, to lanie
wody w Chipie i niepotrzebny ChipCD. Z redaktorami też już tutaj nie
porozmawiamy, bo czytają grupę coraz rzadziej. Boją się pewnie zaglądać,
bo im się obrywa za wodolejstwo i błędy merytoryczne. Co więcej nie chcą
się przyznać do błędu jak coś skopią (np. niedawny, kiepski artykuł o
hostingach).
Post by SOCAR
Czyżby CHIP "schodził na psy" ? A może tematyka _mi_ już nie wystarcza?
Albo schodzi na psy, albo zauważyliśmy po jakimś czasie, że jedyna treść
artykułu zaczyna się w jego połowie i po streszczeniu zawiera się w 8
linijkach.
Post by SOCAR
Do tej pory subskrybowałem jeszcze kanał RSS. Ostatnio złapałem się również
na tym że ... kompletnie go nie czytam. Dlaczego ? To jest chyba dobrym
http://klub.chip.pl/socar/com.jpg
Ja zaglądam tam tylko od czasu do czasu, bo stwierdziłem, że lepiej
włożyć trochę więcej wysiłku (w moim przypadku) i przejżeć źródła, z
których redaktorzy Chipa spisują newsy, czyli anglojęzyczne RSS. Mniej
przekłamań i więcej danych.

Używam prymitywnego czytnika RSS, standardowego firefoksowego i reklamę
w Chipie widzę tylko jedną, niepowieloną.
Post by SOCAR
Troche smutno, bo gdy miałem lat naście to CHIP wydawał się być grubszy,
ciekawszy itp. A może byłem wtedy bardziej ciekaw świata ? Sam nie wiem.
Wiem tylko że mam wrażenie że z CHIPem i "światem" go otaczającym nie
dzieje się nic dobrego.
Czytam tylko, żeby coś niecoś wiedzieć o sprzęcie, bo już dawno byłbym
prenumeratorem SDJ. W Chipie software leży zupełnie. To jeszcze pewnie
odległa przyszłość, ale Chipa czeka śmierć wraz z nadejściem
elektronicznego papieru. Jedyne co to czasopismo trzyma przy życiu, to
to, że czytanie z ekranu komputera ciągle nie jest przyjemne. Ciekawsze
artykuły można wyszukać na sieci, tylko te nieszczęsne monitory...
A może jak wyrzucę CRT i kupię LCD, to nie będę już czuł dyskomfortu
przy czytaniu i to właśnie popularność LCD i Internetu wpływa
niekorzystnie na nakład Chipa?
Post by SOCAR
A może to tylko moje zdanie ?
Moje też. Czekam na jakieś radykalne kroki ze strony redakcji do lata.
Jeżeli zawartość się nie poprawi (skończyć wodolejstwo, software
wyrównać z poziomem SDJ), to nie wznowię prenumeraty.

Pozdrawiam
pw
SOCAR
2006-03-12 15:31:41 UTC
Permalink
Post by pw
Artykuły są tak nijakie, że nie są w stanie zachęcić do jakiej kolwiek
dyskusji.
W sumie racja. Części z nich przyznam się nie czytam. Bo albo sie nic
nowego nie dowiem, albo nie jest to nic ąz tak interesującego.
Post by pw
Z redaktorami też już tutaj nie
porozmawiamy, bo czytają grupę coraz rzadziej.
Osobiście to nie wiem jak to jest z redaktorami, czy czytają czy też nie.
Nieraz się pojawi ktoś z [CHIP] ale większość może po prostu siedziec na
forach phpBB. Wiem tylko że nowy RedNacz wyniósł się chyba na piedestały i
zwykli śmiertelnicy nie mają do niego dostępu - vide kiedyś starałem się
poprzez mail skontaktować i mi to niestety nie wyszło - albo to że w kółko
to on pisze wstępniaki (a nie tak jak kiedyś redakcja na zmiane)
Post by pw
Boją się pewnie zaglądać,
bo im się obrywa za wodolejstwo i błędy merytoryczne.
W sumie nawet jeśli wode leją to im to wisi. Płace i tak dostaną.
Ostatecznie nie jest ona limitowana ilością sprzedanych egzemplaży. A
jeżeli zyski nie pokryją wydatków to wtedy żaden z nich nic nie dostanie.
Post by pw
Używam prymitywnego czytnika RSS, standardowego firefoksowego i reklamę
w Chipie widzę tylko jedną, niepowieloną.
Ja używam Feed Demona. Mimo że za niego zapłaciłem coraz bardziej mi on
zaczyna nie odpowiadać. TAk czy inaczej żaden inny kanał RSS nie ma takich
problemów z powtarzającymi się nagłówkami. No cóż. Jak to słusznie
stwierdziłeś - info na tematy poruszane w CHIPie można tak samo dobrze
wziąć z zachodnich serwisów :-). Szkoda tylko że jesteśmy do tego nijako
zmuszeni.
Post by pw
ale Chipa czeka śmierć wraz z nadejściem
elektronicznego papieru.
Jak nie wcześniej.
Post by pw
Moje też. Czekam na jakieś radykalne kroki ze strony redakcji do lata.
Jeżeli zawartość się nie poprawi (skończyć wodolejstwo, software
wyrównać z poziomem SDJ), to nie wznowię prenumeraty.
Nie sadzę aby to sie zmienilo. Zresztą mi prenumerata też się kończy latem.
I raczej też zostane prenumeratorem SDJ. no bo utrzymywanie 20MB konta WWW
z obsługą PHP i bez MySQL za tę cenę - dostarczanego wraz z pismem to dość
smieszne.
--
SOCAR (***@iv.pl)
Jacek Orlowski [CHIP]
2006-03-13 09:00:37 UTC
Permalink
[...]
Post by SOCAR
Post by pw
Z redaktorami też już tutaj nie
porozmawiamy, bo czytają grupę coraz rzadziej.
Osobiście to nie wiem jak to jest z redaktorami, czy
czytają czy też nie. Nieraz się pojawi ktoś z [CHIP] ale
większość może po prostu siedziec na forach phpBB. [...]
Nie wiem jak moi koledzy, ale ja grupę czytam, w przeciwieństwie
do phpBB :) Trudno jednak, bym się tu wypowiadał w kwestiach
niezależnych ode mnie, jak artykuły pisane lub prowadzone przez
kolegów (co nie znaczy, że macie od razu wertować CHIP-a w poszukiwaniu
tego co tam Orłowski napisał ;>>) Nie spodziewajcie się także wypowiedzi
w sprawach takich jak CD, czy cena magazynu - te ustala wydawnictwo
i nic na to nie poradzimy. Redakcja nie ma też wpływu na liczbę reklam,
grubość CHIP-a itp.

Pozdrawiam,
jO.
SOCAR
2006-03-13 09:30:40 UTC
Permalink
Post by Jacek Orlowski [CHIP]
Trudno jednak, bym się tu wypowiadał w kwestiach
niezależnych ode mnie, jak artykuły pisane lub prowadzone przez
kolegów (co nie znaczy, że macie od razu wertować CHIP-a w poszukiwaniu
tego co tam Orłowski napisał ;>>)
Tu raczej chodzi o merytoryczność i niepowtarzalność tematu. Coraz częściej
odnosze wrażenie że temat jest wałkowany co jakiś czas. Tak jak ostatnio o
anonimowości w sieci - która już kiedyś - i to dość niedawno była.
Post by Jacek Orlowski [CHIP]
Nie spodziewajcie się także wypowiedzi
w sprawach takich jak CD, czy cena magazynu - te ustala wydawnictwo
i nic na to nie poradzimy. Redakcja nie ma też wpływu na liczbę reklam,
grubość CHIP-a itp.
Czyli pismo w rzewczywistości jest kreowane przez ludzi którzy tak naprawde
nie mają pojęcia o komputerach ? Na to by wynikało. Bo w takim razie dla
nich priorytetem będzie zamieszczenie jak najwięcej reklam (vide zysk) a
nie jakość pisma (które czytelnik i tak kupi bo nie będzie wiedział na
wstępie ile tam reklam dla niego przygotowano).
--
SOCAR (***@iv.pl)
GrEgOR
2006-03-12 15:07:14 UTC
Permalink
Witam
Ja ze swojej strony mogę dodać tylko tyle, że kiedyś przeczytanie całego
Chipa zajmowało mi 2 dni, teraz jest to kilka godzin. Spowodowane jest to:
1) Artykułami, które sięgają do tego "jak to kiedyś było" i obniżają moje
zainteresowanie owym tematem. Mało jest w nich opisu istniejącej technologii
zastosowanej w obecnych urządzeniach.
2) Mniejszą objętością pisma.

Poza tym wydaje mi się (zresztą pewnie nie tylko mi, ale również wielu innym
klubowiczom), że CHIP tak jakby się zatrzymał w rozwoju. Zamiast ostro iść
naprzód, troszkę jakby przysiadł i czekał... tylko nie wiem na co/kogo. Może
chodzi o pozyskanie czytelników wśród osób, które z komputerami mają
niewielką styczność...

Pozdrawiam,
--
| ..:::GrEgOR:::.. | gg : 158333 |
SOCAR
2006-03-12 15:22:07 UTC
Permalink
Post by GrEgOR
, że kiedyś przeczytanie całego
1) Artykułami, które sięgają do tego "jak to kiedyś było"
Mi też coś koło tego zajmowało. Teraz największą (moim zdaniem bolączką) są
artykuł które "kiedyś już były", a przynajmniej ja sobie przypominam że
były. Zamieszczanie ich co jakiś czas jest dość słuszne, jednak nie
rozumiem dlaczego zaczyna się tak dziać coraz częśćiej.
Post by GrEgOR
2) Mniejszą objętością pisma.
Tak to też prawda. A myślałem że tylko ja mam takie wrażenie że jest ono
cieńsze i poprzetykane coraz większą ilością reklam.
Post by GrEgOR
Poza tym wydaje mi się (zresztą pewnie nie tylko mi, ale również wielu innym
klubowiczom), że CHIP tak jakby się zatrzymał w rozwoju. Zamiast ostro iść
naprzód, troszkę jakby przysiadł i czekał... tylko nie wiem na co/kogo. Może
chodzi o pozyskanie czytelników wśród osób, które z komputerami mają
niewielką styczność...
I tu się również zgodze. Nie sądze tylko aby CHIP miał zamiar czekać na
osoby które się dopiero zapoznają z tematyką komputerową. Od tego jest
doskonale tańszy i bardziej wyspecjalizowany "Komputer Świat", który
swojego czasu zabrał też chyba czytelników CHIPowi przy pomocy KS-Ekspert.
Do tego wydawca CHIPa generuje coraz więcej pism o "specjalistycznej"
tematyce, jednak nie widze za bardzo jakiegoś wielkiego Boom-u na nie.
A moze ideą jest wyeliminowanie CHIPa i zasypanie "sektora pism
komputerowych" mniejszymi "gazetkami" które mniej lub bardziej będą
"porywały" daną tematyke - ogólnie opisywaną w CHIPie ?
--
SOCAR (***@iv.pl)
Maxiuca
2006-03-13 11:26:36 UTC
Permalink
Post by SOCAR
Witam!
Ostatnimi czasy mam nieodparte wrażenie że CHIP zaczął traktować
czytelników jak Microsoft traktuje UE w sprawie dostarczenia adekwatnej
dokumentacji do ich produktów/kodu
[...]
Troche smutno, bo gdy miałem lat naście to CHIP wydawał się być grubszy,
ciekawszy itp. A może byłem wtedy bardziej ciekaw świata ? Sam nie wiem.
Wiem tylko że mam wrażenie że z CHIPem i "światem" go otaczającym nie
dzieje się nic dobrego.
A może to tylko moje zdanie ?
Chyba nie tylko Twoje, nie wiem jakie są powody spadania jakości artukułów w
Chipie, ale mam jedną teorię:
Jak wiadomo w czasopismach branżowych mamy doczynienia z dwoma grupami
piszących artykuły:
- specjaliści branżowi (w tym wypadku informatycy) i maniacy komputerowi z
zacięciem do pisania
- dziennikarze z wykształcenia z zacięciem do informatyki
Jest jeszcze dziennikarz idealny czyli z wykształceniem humanistycznym ale
wielki hobbysta komputerów, ale ten typ jest chyba raczej rzadko spotykany
(chociaż znamy z grup chipowych np. prawnika, który wiedze informatyczną ma
ogromną - niektórzy wiedza o kim pisze :)).

Wydaje mi się, że kilka lat temu Chipa redagowała grupa świrów, zapaleńców,
hobbystów i specjalistów komputerowych, którzy pisali rzeczowe i fachowe
artykuły odpowiadające rzeczywistości.
Teraz wydaje mi się, że duża cześć artykułów pisana jest przez dziennikarzy
którzy mają tylko blade pojęcie o informatyce jako całości.
Skąd to przeświadczenie? Teoria może pokrętna, ale nie wyobrażam sobie
komputerowego maniaka, który nie potrafi skonfigurować Outlooka i nia ma
pojęcia o netykiecie... Przecież wiedzę zdobywa się nie tylko przez oglądanie
stron internetowych ale ciągłe uczesnictwo w grupach dyskusyjnych, forach
internetowych czy listach dyskusyjnych.

I dla mnie wystarczy opatrzeć nawet na grupę dyskusyjną... Od razu widać że
np red. Orłowski, Krala czy Chabiński potrafią skonfigurować Outlooka i znają
netykietę, ale już panowie Wąsowicz, Bienkowski i Bundy niestety z tym
zadaniem sobie nie poradzili (przy czym ten ostatni używa go w wersji 5.5, a
Wąsowicz nie ma pojęcia o cytowaniu i odpowiadaniu na posty).

I dlatego niektóre artykuły przypominają coraz bardziej program e-life na
TVN24...
--
Pozdro,

Maxiu
Marcin Bienkowski (CHIP)
2006-03-13 16:26:38 UTC
Permalink
Czo³em
I dla mnie wystarczy opatrzeæ nawet na grupê dyskusyjn±... Od razu widaæ
¿e
np red. Or³owski, Krala czy Chabiñski potrafi± skonfigurowaæ Outlooka i
znaj±
netykietê, ale ju¿ panowie W±sowicz, Bienkowski i Bundy niestety z tym
zadaniem sobie nie poradzili (przy czym ten ostatni u¿ywa go w wersji 5.5,
a
W±sowicz nie ma pojêcia o cytowaniu i odpowiadaniu na posty).
Wiêkszo¶æ redakcji wywodzi siê z tzw. pasjonatów. Podzia³, który
przytoczy³e¶ powy¿ej wynika z czego innego - podzia³u na hardwarowców i
softwarowców. Hardwarowcy przywiazuj± du¿o mniejsza wagê do oprogramowanie.
Czesto odbywa sie to na zasadzie je¶li dzia³a to dobrze, a stara wersja mi
wystarczy - nie jest to dla nas w ogóle wa¿ne w odró¿nieniu konfiguracji
"bebechów" sprzêtu i sterowników. U softwarowców jest na odwrót -
kofiguracja sprzetu nie ma znaczenia (wazne, ¿e dzia³a), natomiast
ustawienia softwaru tak. To jest tak jakbym siê np. Ciebie spyta³ czy masz
ustawione optymalne timingi na modu³ach RAM, dobrze dobrany zasilacz i czy
wiatrak wystarczaj±co dobrze wypycha powietrze z obudowy, a okno AGP
ustawione jest na optymalny rozmiar w stosunku do pamiêci - przypuszczam, ¿e
jest to Ci zupe³nie obojêtne, tak samo jak Markowi Budnemu to, ¿e korzysta z
dziurawego Outlooka 5.5. Po prostu nie ka¿dy siê musi na wszystkim znaæ i
chcieæ siê na tym znaæ.

Pozdrawiam
Marcin Bieñkowski

BTW - Przejrza³em konfiguracjê mojego Outlooka i jest poprawna - je¶li nie
dostawia deklaracji kodowania charset="iso-8859-2" - bo o to Ci z pewno¶ci±
chodzi³o, to nie wiem czemu siê tak dzieje.
Maxiuca
2006-03-13 19:41:37 UTC
Permalink
Czołem
Post by Maxiuca
I dla mnie wystarczy opatrzeć nawet na grupę dyskusyjną... Od razu widać
że
Post by Maxiuca
np red. Orłowski, Krala czy Chabiński potrafią skonfigurować Outlooka i
znają
Post by Maxiuca
netykietę, ale już panowie Wąsowicz, Bienkowski i Bundy niestety z tym
zadaniem sobie nie poradzili (przy czym ten ostatni używa go w wersji
5.5,
a
Post by Maxiuca
Wąsowicz nie ma pojęcia o cytowaniu i odpowiadaniu na posty).
Większość redakcji wywodzi się z tzw. pasjonatów. Podział, który
przytoczyłeś powyżej wynika z czego innego - podziału na hardwarowców i
softwarowców. Hardwarowcy przywiazują dużo mniejsza wagę do
oprogramowanie. Czesto odbywa sie to na zasadzie jeśli działa to dobrze,
a stara wersja mi wystarczy - nie jest to dla nas w ogóle ważne w
odróżnieniu konfiguracji "bebechów" sprzętu i sterowników. U
softwarowców jest na odwrót - kofiguracja sprzetu nie ma znaczenia
(wazne, że działa), natomiast ustawienia softwaru tak.
No nie przekonujesz mnie tu jakoś, bo dla mnie i większości znanych mi
zapaleńców sprzęt jest tak samo waży jak software, oczywiście zawsze jest
jakaś przewaga zainteresowania, ale z drugiej strony hardware jest dla
software'u, więc to wszystko się jakoś łączy.
To jest tak
jakbym się np. Ciebie spytał czy masz ustawione optymalne timingi na
modułach RAM,
optymalnie to nie wiem, ale na pewno bezpiecznie bo najważniejsza jest dla
mnie stabilność :)
dobrze dobrany zasilacz
Zalman ZM400A-APF.
i czy wiatrak wystarczająco dobrze
wypycha powietrze z obudowy,
Mam chłodzenie wodne, więc wiatrak mam w systemie jeden, na zasilaczu. Cisza
jest drugim priorytetem po stabilności.
a okno AGP ustawione jest na optymalny
rozmiar w stosunku do pamięci
cholera, tego to nie wiem :) Ale po zamontowaniu radiatorów na pamięciach,
zmodowaniu biosu i podkręceniu na maksa (do stabilności oczywiście) rdzenia i
pamięci i wyciśnięciu siódmych potów w 3dmarku uznałem, że przecież i tak nie
gram w gry, więc cała ta wydajność mi nie potrzebna i sobie na stałe ją
zunderclockowałem, żeby mniej chłodzenie obciążała :)
- przypuszczam, że jest to Ci zupełnie
obojętne
No i się tutaj mylisz trochę, bo bebechy są dla mnie również istotne, chociaż
głównie korzystam z komputera, żeby coś na nim zrobić, a nie po to żeby bez
przerwy go rozbudowywać, podkręcać i coś tam instalować.
tak samo jak Markowi Budnemu to, że korzysta z dziurawego
Outlooka 5.5. Po prostu nie każdy się musi na wszystkim znać i chcieć
się na tym znać.
No dobra, nie wymagam od hardware'owców niczego specjalnego (z drugiej strony
cały czas nie rozumiem po co komu super optymalnie działający komputer dla
samego posiadania takiego komputera, ale to inna sprawa), ale przecież nie
samym hardwarem się żyje. Przecież każdy hardware'owiec kiedyś bęzie w końcu
musiał użyć jakiegoś softu, chociażby do przetestowania swojej cud optymalnej
maszyny.
Trzeba poza tym w sieci obejrzeć co nowego się pojawiło, czy właśnie zapytać
o coś na grupie dyskusyjnej, zapisać się na listę dyskusyjną dla mega
podkręcaczy pamięci albo zajrzeć na jakieś forum. Fora dyskusyjne wbrew
pozorą też rządzą się jakimiś zasadami, zwłaszcza specjalistyczne.
I do tego powinno się znać pewne zasady funkcjonowania w przecież
specyficznym środowisku informatyków-zapaleńców.

Ale pomińmy nawet te sprawy, to przecież umiejętność i idąca za tym chęć
zainstalowania update'u Outlooka (ze względu chociażby na bezpieczeństwo) to
nie jest wyczyn kosmiczny (zwłaszcza dla specjalisty od hardware'u). Tak samo
z poznaniem netykiety.
BTW - Przejrzałem konfigurację mojego Outlooka i jest poprawna - jeśli
nie dostawia deklaracji kodowania charset="iso-8859-2" - bo o to Ci z
pewnością chodziło, to nie wiem czemu się tak dzieje.
No tak, przy czym może trochę pochopnie wymieniłem Cie jednym tchem z resztą
kolegów redaktorów, bo skoro wiesz co jest nie tak, a i cytować poprawnie
potrafić, więc nie jest źle :)
Z "normalnego" OE więcej się nie wyciście. Polecam OE PowerTool, pomaga i
ułatwia pisanie zgodnie z netykietą.

Co do deklaracji kodowania to tutaj jest instrukcja:
http://klub.chip.pl/wincat2/news/oekonf.htm

Nie namawiam jak niektórzy do zmiany czytnika, bo sam używam OE i nie widze
potrzeby zmiany.
--
Pozdro,

Maxiu
Karol Stepniewski
2006-03-13 22:14:40 UTC
Permalink
Post by Maxiuca
Wydaje mi się, że kilka lat temu Chipa redagowała grupa świrów,
zapaleńców, hobbystów i specjalistów komputerowych, którzy pisali
rzeczowe i fachowe artykuły odpowiadające rzeczywistości.
Teraz wydaje mi się, że duża cześć artykułów pisana jest przez
dziennikarzy którzy mają tylko blade pojęcie o informatyce jako całości.
Skąd to przeświadczenie? Teoria może pokrętna, ale nie wyobrażam sobie
komputerowego maniaka, który nie potrafi skonfigurować Outlooka i nia ma
pojęcia o netykiecie...
Rozumiem twój punkt widzenia, chociaż ja na przykład nie potrafię sobie
wyobrazić "maniaka" używającego w ogóle Outlooka, i ogólnie programów MS
;) .
Ale wracając do setna sprawy, a konkretnie do jakości CHIP-a jako
takiego, to moim zdaniem nie jest to wina samego pisma, a w każdym razie
nie w głównej mierze. Generalnie ja różnicy w nim nie zauważam, zauważam
natomiast co innego, mianowicie zmniejszenie się u mnie zainteresowania
na to, co w nim się znajduje. Dawniej czytając CHIP-a wiadomości w nim
zawarte były dla mnie zupełnie nowe, mimo tego, że prenumerowałem w tym
czasie zarówno CHIP-a, jak i PCWK, Linux+, oraz Enter. Po prostu nie
miałem innego źródła informacji, a tematów było wciąż mnóstwo. Dzisiaj,
kiedy głównym źródłem informacji dla mnie jest internet ( w tamtym
czasie go nie miałem), te artykuły, które mam zawarte w CHIP-ie, nie są
dla mnie ani nowe, ani ciekawe. Moim zdaniem nie wynika to z faktu, że
CHIP zmienił się jakoś drastycznie na gorsze, ale dlatego, że po prostu
mogę się dowiedzieć o wielu rzeczach z internetu. Nie bronię jakoś
specjalnie CHIP-a, bo też mam pewne obiekcje co do stylu, i też uważam,
że stracił on trochę na merytoryczności, ale dalej go prenumeruję i
pewnie będę, bo przydał mi się już nie raz.

Pozdrawiam,
Karol
Marek Budny (CHIP)
2006-03-17 11:53:29 UTC
Permalink
Wydaje mi siê, ¿e kilka lat temu Chipa redagowa³a grupa ¶wirów,
zapaleñców,
hobbystów i specjalistów komputerowych, którzy pisali rzeczowe i fachowe
artyku³y odpowiadaj±ce rzeczywisto¶ci.
Teraz wydaje mi siê, ¿e du¿a cze¶æ artyku³ów pisana jest przez
dziennikarzy
którzy maj± tylko blade pojêcie o informatyce jako ca³o¶ci.
Mylisz siê, wiêkszo¶æ redaktorów pracuje w CHIP-ie od koñca lat
90-tych.
No chyba ¿e przez te lata utracili¶my jakiekolwiek pojêcie o
komputerach.
To jest problem, którym pisali¶my ju¿ nie raz. Przez kilka lat naby³e¶
sporego do¶wiadczenia, dlatego artyku³y w CHIP-ie sta³y siê dla Ciebie
mniej ciekawe.
Sk±d to prze¶wiadczenie? Teoria mo¿e pokrêtna, ale nie wyobra¿am
sobie
komputerowego maniaka, który nie potrafi skonfigurowaæ Outlooka i
nia ma
pojêcia o netykiecie... Przecie¿ wiedzê zdobywa siê nie tylko przez
ogl±danie
stron internetowych ale ci±g³e uczesnictwo w grupach dyskusyjnych,
forach
internetowych czy listach dyskusyjnych.
Prawda.
I dla mnie wystarczy opatrzeæ nawet na grupê dyskusyjn±... Od razu
widaæ ¿e
np red. Or³owski, Krala czy Chabiñski potrafi± skonfigurowaæ
Outlooka i znaj±
netykietê, ale ju¿ panowie W±sowicz, Bienkowski i Bundy niestety z
tym

To Al Bundy pisuje na grupê ?? :):)
zadaniem sobie nie poradzili (przy czym ten ostatni u¿ywa go w
wersji 5.5, a
W±sowicz nie ma pojêcia o cytowaniu i odpowiadaniu na posty).
Czujê siê wywo³any do tablicy. A mo¿e akurat by³em ¶wie¿o po
reinstalacji systemu?

Marek Budny (CHIP)
Ten wredny, co u¿ywa OE 5.5
WoDzU
2006-03-17 12:52:01 UTC
Permalink
To jest problem, którym pisaliśmy już nie raz. Przez kilka lat nabyłeś
sporego doświadczenia, dlatego artykuły w CHIP-ie stały się dla Ciebie
mniej ciekawe.
I tutaj się z Panem zgadzam. Można by wręcz stwierdzić, że paradoksalnie
w wielu przypadkach Chip pozbywa się swoich czytelników, ponieważ ich...
edukuje. Po kilku latach takiej edukacji czytelnicy, zaczynają się
poruszać się we wszystkich powracających tematach na tyle sprawnie, że
tzw. powtórki z rozrywki przestają ich bawić.

Poza tym pamiętajmy wszyscy, że w ciągu ostatnich 10-ciu lat nastąpiła (i
nadal postępuje) ekspansja Internetu w polskich domach. I tutaj również
doszukiwałbym się przyczyny - przecież, wszystkie informacje dostępne w
każdym numerze Chipa, można znaleźć na stronach wielkiej pajęczyny. Chip
zbiera istotniejsze "do kupy" i publikuje na papierze i we własnym
serwisie www.

I nie mam o to żalu do Chipa, że przestał być dla mnie "pochłaniaczem
czasu". Natomiast poziom niektórych artykułów jest co najmniej
zastanawiający... ale to już jest inna sprawa.
--
\/\/<>|>Z[_] <<<<<<<<<<>
#_Palomino 1700+ KT7H+ Gigabyte_#
#_Radeon 9200SE LeadTek PVR 2000_#
#_WD1600JB RAM 1,12GB GSA-4163B_#
Matteo
2006-03-18 18:00:30 UTC
Permalink
Post by Marek Budny (CHIP)
Post by Maxiuca
Skąd to przeświadczenie? Teoria może pokrętna, ale nie wyobrażam
sobie komputerowego maniaka, który nie potrafi skonfigurować Outlooka i
nia ma pojęcia o netykiecie... Przecież wiedzę zdobywa się nie tylko przez
oglądanie stron internetowych ale ciągłe uczesnictwo w grupach dyskusyjnych,
forach internetowych czy listach dyskusyjnych.
Prawda.
Mam rozumieć, że CHIP nie rozwija się razem z czytelnikiem?
Oczywiste jest, że każdy magazyn (i nie tylko) ma swój target, ale prawdę mówiąc,
lata świetlne temu czytałem Komputer Świat... i od wieeelu lat nie mam po co zaglądać
do tego tworu. Podobnie ma być z CHIPem? Czytelnik wyrósł. Trudno. Będzie nowy.
Tak mam to rozumieć?

Zresztą, ostatnio przybywa nowych nazwisk na łamach CHIPa - średnich artykułów.
Bo czym jest artykuł 'Malowanie DVD' ze strony 68 (3/2006)? Dywagacja na temat
dwóch możliwości wypalania grafiki na płytach - brak merytoryki i zgłębienia wątku.
Podobna sytuacja spotkała artykuł 'Porządek w systemie' (s92, 3/2006).
Autor przedstawia kilka aplikacji, nakreśla całą sytuację związaną z deinstalacją
wszelkiej maści aplikacji... a pod koniec zaczyna gryźć własny ogon.

Wszystko jednak przebija Michał Modestowicz i 'pojedynek' Dreamweaver vs Pajączek.
Porównanie funkcji nastąpiło chyba poprzez zapoznanie się z pudełkami w/w programów.
Przyznawanie punktacji zupełnie nielogiczne, merytoryka na poziomie podstawówki
i ostatni gong powala na kolana. Zresztą, całość jest porównaniem Fiata i Porsche,
przy czym autor tekstu na wszelkie sposoby stara się mi wmówić, że Pajączek jest 'ekstra'.
Szkoda gadać.
Post by Marek Budny (CHIP)
Marek Budny (CHIP)
Ten wredny, co używa OE 5.5
--
Pozdrawiam,
Matteo
s***@gmail.com
2006-03-27 21:36:35 UTC
Permalink
Sam wczesniej bylem autorem postow, ktore zwracaly uwage na to, ze
jakosc Chipa leci w dol. Jednak jeden z przedmowcow dobrze zauwazyl, ze
powodem jest to, ze sami redaktorzy ukrecili sobie bata. Juz tlumacze o
co mi chodzi. Kiedys, w czasach podstawowki i liceum, gdy kupowalem
Chipa to doslownie nie rozumialem co drugiego slowa. PCI, FSB,
procesor, dysk, co to jest?? Gdy czytalem artykuly Pana Bienkowskiego,
to lapalem sie za glowe, bo nie wiedzialem
'co to i z czym to sie je'. Teraz, gdy po kilku ladnych latach, juz sie
tego nie boje. Studiuje informatyke i wiem co to AGP, malo tego,
potrafie pisac programy w Asemblerze i przesuwac rejestry. Wiem, po co
jest w grafice funkcja sin(pi*x)/pi*x i dlaczego w Cinema to bierze
tyle czasu z renderingu. Czytam tylko w przelocie o programowaniu w
shellu Unixa (Linuxa) bo sam znam to z autopsji. I pisze to nie po to,
zeby sie pochwalic, ale zeby uswiadomic, ze teraz Chipa czytam moze z
3min., nie wiecej, bo czasu nie ma i wszystko wiem (ale to gupio
brzmi).
Z drugiej strony wine za to ponosi internet, bo w nim wszystko moge
znalezc. Szybciej i dokladniej. Choc znowu nie powiem, ze artykul
Pajaczek vs. Dreamweaver to szczyt perfekcji...
s***@gmail.com
2006-03-28 09:22:05 UTC
Permalink
Zobaczcie tez ze teraz spoleczenstwo jest lepiej wyedukowane pod
wzgledem wiedzy o komputerach. Pelno jest gazet i czasopism ktore
lopatologicznie wszystko tlumacza. Kiedys bylo sie guru w sprawach
komputera a teraz kazdy moze zajrzec do kiosku/internetu i znalezc
odpowiedz.
darkblue
2006-03-29 16:51:50 UTC
Permalink
Post by s***@gmail.com
Zobaczcie tez ze teraz spoleczenstwo jest lepiej wyedukowane pod
wzgledem wiedzy o komputerach. Pelno jest gazet i czasopism ktore
lopatologicznie wszystko tlumacza. Kiedys bylo sie guru w sprawach
komputera a teraz kazdy moze zajrzec do kiosku/internetu i znalezc
odpowiedz.
no ale pany redaktory za bardzo obrosly w tluszczyk, ze nie chce sie im juz
kombinowac... tak wiec powoli acz skutecznie wsio leci na przyslowiowy
ryjek... chip-a porownuje sie do komputer swiata...itd itp...
jedyne co mogloby pomoc to nowe chlonne umysly i niestereotypowe pomysly...
i przede wszystkim nizsza cena ! na cholere ten CD/DVD to ja nie mam
pojecia. dla mnie wystarczylby link w czasopismie do sciagniecia z sieci.
zaraz ktos napisze ze 3/4 spoleczenstwa nie ma dostepu do sieci :))) to ja
mowie: POBUDKA !!! tak bylo kilka lat temu.
Paweł W.
2006-03-29 17:00:45 UTC
Permalink
Post by darkblue
i przede wszystkim nizsza cena ! na cholere ten CD/DVD to ja nie mam
pojecia. dla mnie wystarczylby link w czasopismie do sciagniecia z sieci.
zaraz ktos napisze ze 3/4 spoleczenstwa nie ma dostepu do sieci :))) to ja
mowie: POBUDKA !!! tak bylo kilka lat temu.
No,no,no! bez przesady. Mi się płytki przydają, ale już kiedyś
proponowałem wydanie bez jakiejkolwiek płyty. Podawałem przykład (który
się niestety nie przyjął) PCWK, który jakieś 2 - 3 lata temu wydał kilka
numerów w wydaniu zeszytowym bez CD i za jakieś 7zł. Bardzo mi się to
spodobało. Niestety następnego miesiąca nie mogłem kupić.
A wracając do CD, to jak program ma kilka MB, to ujdzie, ale ja mam
piekielnie drogie łącze 256kb/s i sądzę, że sporo ludzi takie ma, więc
sciągnięcie czegoś większego to katorga. Poza tym cały czas trzymam
niektóre CD z najciekawszymi programami, które trudno ściągnąć z netu,
jak np. ChipCD 8/2004, gdzie mam pod ręką kilka programów
astronomicznych, z których pewne są trudne do zdobycia w wersji free, a
starszych wersji nie ma już na serwerach.
--
_ _ _ _
|_| |_| \ / |_ | \ / | |
| | | \/\/ |_ |_ \/\/ |_| @ klub.chip.pl
Marcin Bienkowski (CHIP)
2006-03-30 06:46:55 UTC
Permalink
Witam,
Post by darkblue
no ale pany redaktory za bardzo obrosly w tluszczyk, ze nie chce sie im juz
kombinowac... tak wiec powoli acz skutecznie wsio leci na przyslowiowy
ryjek... chip-a porownuje sie do komputer swiata...itd itp...
Jak odpowiedziałem w wątku: Prenumerata w PCWK - kiedy coś takiego w
CHIP-ie??, wiele rzeczy zależy wyłacznie od wydawcy a nie od nas
redaktorów.
Post by darkblue
jedyne co mogloby pomoc to nowe chlonne umysly i niestereotypowe pomysly...
i przede wszystkim nizsza cena ! na cholere ten CD/DVD to ja nie mam
pojecia. dla mnie wystarczylby link w czasopismie do sciagniecia z sieci.
Niestety, nie do końca masz rację, a wynika to z tego, że nie orientujesz
się w rynku wydawniczym.
Podam Ci dwa przykłady. Niedawno CD-Action obniżył o 5 zł cene swego
pisama. Efekt: 30-procentowy spadek sprzedaży. Ludzie stwierdzili, że za
niższą cenę dostaja coś gorszego - mimo ze jest to dalej ta sama gazeta.
Przykład 2. Mutacja PC World Komputera bez płyty za 9,90 zł. Efekt: 80%
nakładu bez płyty wróciło do wydawcy. Po prostu ludzie nie chcą gazety bez
płyty. Dane do sprawdzenia w Zwiazku Kontroli Dystrybucji Prasy. Niestety,
wydawca musi patrzyć na dane, nazwijmy je, makroekonomiczne, a nie na -
przepraszam za wyrażenie - pojedyńcze czesto bardzo subiektywne opinie
czytelników wyrażane na grupach dyskusyjnych. A redakcja musi zaś stosować
się do zaleceń wydawcy - tak jest w każdej gazecie, począwszy od
przysłowiowych "Świerszczyków" na Gazecie Wyborczej i Rzeczpospolitej
skończywszy. Po prostu wydawanie gazety to rodzaj działalnosci
gospodarczej, która ma przynosić wydawcy zyski - jesli nie przynosi tytuł
jest zamykany, tak jak stało się to ostatnio z Nowym Dniem.

Pozdrawiam
Marcin Bieńkowski
Paweł W.
2006-03-30 20:10:02 UTC
Permalink
Post by Marcin Bienkowski (CHIP)
Niestety, nie do końca masz rację, a wynika to z tego, że nie orientujesz
się w rynku wydawniczym.
Podam Ci dwa przykłady. Niedawno CD-Action obniżył o 5 zł cene swego
pisama. Efekt: 30-procentowy spadek sprzedaży. Ludzie stwierdzili, że za
niższą cenę dostaja coś gorszego - mimo ze jest to dalej ta sama gazeta.
Przykład 2. Mutacja PC World Komputera bez płyty za 9,90 zł. Efekt: 80%
nakładu bez płyty wróciło do wydawcy.
A może ankieta wśród prenumeratorów - ilu z nich było by gotowych
wykupić prenumeratę za 9,90 bez płyty? Jak większość prenumeratorów się
na taką prenumeratę zdecyduje, to może okaże się to opłacalne i
zadowolenie wzrośnie?
Ja się piszę na 2 letnią prenumeratę bez Chip CD, ale musi być raz do
roku płytka z wydaniami archiwalnymi (jak do tej pory) i zbiór
najciekawszych programów z ostatniego roku.

Pozdrawiam.
--
_ _ _ _
|_| |_| \ / |_ | \ / | |
| | | \/\/ |_ |_ \/\/ |_| @ klub.chip.pl
BliSki.
2006-03-31 21:03:29 UTC
Permalink
Post by Marcin Bienkowski (CHIP)
Podam Ci dwa przykłady. Niedawno CD-Action obniżył o 5 zł cene swego
pisama. Efekt: 30-procentowy spadek sprzedaży. [...].
Przykład 2. Mutacja PC World Komputera bez płyty za 9,90 zł. Efekt: 80%
nakładu bez płyty wróciło do wydawcy. Po prostu ludzie nie chcą gazety bez
płyty.
Dziwne, w takim razie ja jestem w niszy ;)
Wszystko co jest na płycie mogę sobie zassać z netu a cena jak na moją kieszeń
jest ciut za wysoka i musze ograniczyć kupowanie papierowej wersji.

Ale co do samych przykładów, czy ktoś się zastanawiał czy to może
wynik braku reklamy? Ja przyznam, ze nie słyszałem o tych zmianach
i gdyby to dotyczyło Chipa, to marne szanse żebym się o tym dowiedział bez
reklamy, chyba że ktoś znajomy miałby chipa ;)
Takie akcje bez reklamy w stylu: "dostajesz tyle samo za mniej" nie mogą się udać.
--
-o--***--o-
Pozdr, (R) BliSki. (tm) m a i l : BliSki-Wp (a') w p (kropa) P L
Tomaszek
2006-03-13 16:05:35 UTC
Permalink
Post by SOCAR
Możliwe że jest to tylko moje wrażenie, jednak ciągle mam w pamięci
prenumeratorów którzy ostatnimi czasy zaczeli jakoś liczniej opuszczać
grono stałych czytelników tegoż magazynu. Sam ostatnimi czasy złapałem się
na tym że CHIPa czytam coraz rzadziej (choć jestem prenumeratorem) i gdy
dojde któryś tam raz do końca trafia on "gdziekolwiek poza zasięgiem rąk" i
zostaje zapomniany. Czyżby treść CHIPa mi nie wystraczała? Albo była zbyt
często powtarzana ? Mało merytoryczna ? A może to kwestia tego że CHIP nie
może zadowolić każdego - więc stara się "ogólnie" podchodzić do tematu co
może mnie nie satysfakcjonuje ?
To nie tylko Twoje wrażenie niestety, chip schodzi na psy.Tresci tak
naprawdę jest w tym piśmie bardzo mało.Przejrzalem ostatni numer chipa w
Empiku i dałem sobie spokój - nie warto wydawać 15,50:-(
Post by SOCAR
Pisze tu z nadzieją że ktoś odpowie gdyż obserwuje od jakiegoś czasu także
zanik CHIPowych grup dyskusyjnych. Coraz mniej ludzi pisze "ogólne posty",a
jedynie tylko z problemami technicznymi itp. A na grupie chip.artykuly nic
się nie pojawiło od dawien dawna.
Nie ma za bardzo o czym pisać
Post by SOCAR
Czyżby CHIP "schodził na psy" ? A może tematyka _mi_ już nie wystarcza?
Do tej pory subskrybowałem jeszcze kanał RSS. Ostatnio złapałem się również
na tym że ... kompletnie go nie czytam. Dlaczego ? To jest chyba dobrym
http://klub.chip.pl/socar/com.jpg
Jeżeli działowi reklamy chodziło o to żeby informacja o "Nowym lepszym ..."
do mnie dotarła to oświadczam: *TAK* *DOTARŁA*
ROTFL:-)
Post by SOCAR
Troche smutno, bo gdy miałem lat naście to CHIP wydawał się być grubszy,
ciekawszy itp. A może byłem wtedy bardziej ciekaw świata ? Sam nie wiem.
Wiem tylko że mam wrażenie że z CHIPem i "światem" go otaczającym nie
dzieje się nic dobrego.
Niestety, ale nie wydaje Ci się, chip kiedys był lepszy

Tomaszek
PaV
2006-03-31 18:29:24 UTC
Permalink
Post by SOCAR
Możliwe że jest to tylko moje wrażenie, jednak ciągle mam w pamięci
prenumeratorów którzy ostatnimi czasy zaczeli jakoś liczniej opuszczać
grono stałych czytelników tegoż magazynu. Sam ostatnimi czasy złapałem się
na tym że CHIPa czytam coraz rzadziej (choć jestem prenumeratorem) i gdy
dojde któryś tam raz do końca trafia on "gdziekolwiek poza zasięgiem rąk" i
zostaje zapomniany. Czyżby treść CHIPa mi nie wystraczała? Albo była zbyt
często powtarzana ? Mało merytoryczna ? A może to kwestia tego że CHIP nie
może zadowolić każdego - więc stara się "ogólnie" podchodzić do tematu co
może mnie nie satysfakcjonuje ?
Jesli chodzi o mnie, to tez to zauwazylem. Powiem wiecej: gdyby nie
dzial hardware (testy/nowosci) (no, czasem magazyn i komunikacja) to juz
niestety nie bylbym prenumeratorem. Nie ma dla mnie nic interesujacego w
dziale software, poradach itp. Pomijam fakt, ze nie uzywam windows, wiec
zbytnio mnie nie interesuja opisy programow, ale nawet jesli, to troszke
malo ciekawe staja sie n-te artykuly o alternatywach dla outlooka, setny
o pajaczku, albo kolejne porady z nawracajacego cyklu jak zainstalowac
kodeki. Do Komputer Swiata z tym, za przeproszeniem czytelnikow tejze
gazety.

Podobnie sprawa ma sie z CHIP CD, zal mi to robic ale kazdy krazek
laduje od razu w smietniku...

Osobiscie uwazam, ze CHIP powinien byc tym, czego nie znajdziemy w
sieci. Rzeczowe i profesjonalne testy; specjalistyczne (oczywiscie do
pewnego stopnia) artykuly o nowych/starych technologiach; slowem to, co
interesuje osoby z branzy informatycznej.

Mysle, ze pora wybrac, albo pismo specjalistyczne, albo pismo o
komputerach dla Kowalskiego. Bo w tej chwili, to jest calkowita
mieszanka ze wskazaniem na Kowalskiego.

pozdrawiam
PaV
Loading...